Addie –
kobieta blisko czterdziestki, niedawno straciła
pracę, opiekuje się
chorym ojcem, by poskładać
swoje złamane serce.
Bruno – mężczyzna
około pięćdziesiątki,
Amerykanin, szuka swych irlandzkich korzeni.
Zaczęło się
jesienią 2008 roku. Addie, do końca
zmartwiona swoim rozstaniem opiekuje się schorowanym ojcem, by zapomnieć
o złamanym sercu. Gdy Bruno postanawia
wyjechać do Irlandii w poszukiwaniu swych
irlandzkich korzeni, Addie myśli, że
jej życie będzie
tak samo pechowe. Zetknięcie tych dwóch światów zaowocowało
związek o niespodziewanej mocy. Jednak
uczucie Addie i Brunona zostanie poddane próbie, której ciężaru żadne z nich nawet sobie nie wyobrażało.
„Zdawało się, że tej jesieni cały świat
postanowił się zakochać”.
Ta jesień
miała być
spokojna, pełna smutki, lecz wszystko zmieniło
się jednego dnia.
„Tworzyli razem
urokliwy obrazek: dziewczyna i jej mały
pies. Bruno czuł niezrozumiałą
radość na sam ich widok. Zapowiadał
się naprawdę
piękny dzień.”
Książka
nie jest zwykłą obyczajówką,
jest książką,
w której tylko
można się
zakochać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz