środa, 30 grudnia 2015

"Girl Online" Zoe Sugg - recenzja

Hejka! Mam dzisiaj dla was recenzję długo wyczekiwanej książki pt. „Girl Online”. Zapraszam!


Autor: Zoe Sugg (Zoella)
Tytuł: Girl Online
Wydawnictwo: Insignis
Liczba stron: 364
Przełożyła: Olga Siara

Recenzja lubimyczytac.pl:
Pod nickiem Girl Online Penny dzieli się na blogu najskrytszymi myślami o przyjaźni, chłopcach, szkolnych dramatach, swojej szalonej rodzince i atakach paniki, które skutecznie komplikują jej życie.

Kiedy sprawy osobiste Penny przybierają naprawdę zły obrót, rodzice zabierają ją do Nowego Jorku. Tam Penny poznaje Noah – przystojnego gitarzystę. Zaczyna się w nim zakochiwać, co szczegółowo opisuje na swoim blogu.

Ale Noah też ma pewien sekret. Sekret, który może doprowadzić do ujawnienia tożsamości Girl Online i bezpowrotnie zniszczyć największą przyjaźń Penny.

Marzyłam, żeby napisać książkę i nie mogę uwierzyć, że to marzenie się spełniło. 
Girl Online to moja pierwsza powieść i ogromnie się cieszę, że ją przeczytacie!
Zoe

Zoe Sugg, czyli Zoella, pisała opowiadania już od najmłodszych lat. Dziś jej blogi o modzie i urodzie śledzą rzesze fanów, a jej kanał YouTube subskrybują miliony użytkowników.

Moja recenzja:
Główna bohaterka Penny jest zwykłą nastolatką. Ma bardzo kochających rodziców i brata oraz wspierającego ją przyjaciela Eliota. Jednak dziewczyna ma własny sekret. Sekretem jest to, że prowadzi bloga pod nickiem Girl Online. Jedyną osobą wiedzącą o tym jest Elliot. Dziewczyna nie chce się przyznawać do prowadzenia bloga, ponieważ tam opisuje całe swoje dość typowe życie. Lecz Penny także miewa ataki paniki po strasznym wypadku samochodowym. Po tym ma wielką traumę związaną z jeżdżeniem autami, pociągami itp. Po pewnym czasie gdy bohaterka całościowo otwiera na blogu ludzie zaczynają opowiadać własne historie i dodawać otuchy Penny. Niedługo przed świętami mama Penny – organizatorka ślubów dostała – dostała zlecenie zorganizowania ślubu w Nowym Jorku. Szczęśliwi rodzice razem z Penny i Eliotem wylatują do Nowego Jorku. Tam właśnie w ostatnich dniach poznaje Noaha – przystojnego gitarzystę – który grał w miejscu ślub. Po poznaniu się postanawiają się przejść. Po spotkani Penny strasznie ubolewa nad tym, że już nigdy się nie zobaczy z Noahem. Lecz jakby z nieba przychodzi okazja. Okazuje się, że bohaterka z rodziną zostają na święta. Zadowolona, że nie musi się rozłączać z przystojnym gitarzystą zaczyna coraz częściej się z nim spotykać. Czy z przyjaźni przerodzi się miłość? Czy Penny pokona swoje ataki paniki? Czy ujawni się na blogu nie jako Girl Online tylko jako Penny? Przeczytajcie, by się dowiedzieć.

Podsumowanie:
Czytając te książkę była świadoma, że czytam książkę Zoelli –znanej na całym świecie blogerki i vlogerki modowej. Lecz nie spodziewałam się, że dostanę bardzo dobrze napisaną obyczajówkę. Wielkie brawa dla Zoe!

Ocena:
Okładka: 10/10. Okładka moim zdaniem jest w stylu Instagramowym. Uwielbiam tę okładkę i ten błękit po prostu cudo!
Fabuła: 9/10. Mamy dziewczynę skrywającą ataki paniki oraz znaną blogerkę o nazwie Girl Online. Również mamy wątek miłosny (Noah <3). Jedna z lepszych obyczajówek.
Bohaterowie: 10/10. Bohaterowie zabawni i dobrze wykreowani. Penny – dziewczyna, która moim zdaniem jest idealnym przykładem dla początkujących blogerek i vlogerek.
Styl pisania: 9/10. Zoe pisząc tę książkę pewnie pisała z myślą o nastolatkach, ponieważ nie mamy tutaj jakiegoś trudnego słownictwa, które tylko zrozumieliby już długo czytające osoby.
Razem: 38/40. Polecam J
Również zapraszam do przeczytania drugiego tomu: Girl Online : W trasie. Recenzja już niedługo J

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Sample Text